Jak wiadomo - ktoś musi pracować, żeby lenić mógł się ktoś inny. Gosia gniła przed komputerem, więc tym razem blogowa akcja została przeprowadzona przez połowę ArchiSmaków. Będąc w odwiedzinach u swojej siostry (jednej z naszych najwierniejszych czytelniczek) w Berlinie, skorzystałam z okazji i wpadłam do jednej z tamtejszych knajpek. Choć od dawien dawna wiadomo, że w towarzystwie smakuje lepiej to smaki Berlina odkrywałam w samotności...
Friedrichstrasse to jedna z najbardziej znanych ulic w niemieckiej stolicy. Jest także dość długa, a odkrycie zasady porządku numerów budynków zajęło mi trochę czasu. Zrozumienie niemieckiej logiki nie było proste, ale ostatecznie odnalazłam swój cel - coffeebar Westberlin.
As we all know - someone has to work so that someone else could laze about. Gosia rotted away at the computer and that's why only a half of the ArchiSmaki team could carry out the blog mission. I visited my sister (one of our most faithful readers) in Berlin and on the way I dropped in one of eateries there. It's common knowledge that food tastes better when you eat with company. Tastes of Berlin I had to discover alone...
Friedrichtrasse is one of the most famous streets in Berlin centre. It's quite long and it wasn't obvious how the numbering of buildings is arranged. Understanding the German logic wasn't easy and it took me some time to reach Westberlin coffeebar.
adres internetowy: www.westberlin-bar-shop.de
adres nieinternetowy: Friedrichstraße 215, Berlin, Germany